Gorce - Turbacz

Cześć!


Po dość długiej przerwie (2 miesiące :o), w końcu wróciliśmy na szlak. Jako kolejny cel obraliśmy Gorce, z zamiarem zdobycia ich najwyższego szczytu - Turbacz.

Zapraszam na relację :)

Turbacz ma 1.310 m n.p.m. i leży przy granicy Gorczańskiego Parku Narodowego. Wybierając się więc tam z psem musicie pamiętać, że na terenie Parku obowiązuje zakaz wejścia z psami. Na szczęście na szczyt możemy dostać się szlakami leżącymi poza granicami Parku:

- niebieskim od strony Łopusznej - ~2 h 40 min

- czarnym z Ostrowska - ~3,5 h

- zielonym lub żółtym z Nowego Targu Oleksówki - ~3h 

My wybieramy ostatni wariant, jednak my skręcamy przed punktem zaznaczonym na mapie łączącym oba szlaki i wjeżdżamy w osiedle Oleksówki i już zielonym szlakiem podjeżdżamy na parking, z którego rozpoczynamy naszą wędrówkę. Parking jest darmowy.

Pierwszy kilometr pokonujemy drogą asfaltową (możecie też pojechać dalej autem, są tam jeszcze 2 parkingi), później szlak skręca w prawo, mijamy ostatnie zabudowanie i wchodzimy w las. Przechodzimy drewnianym mostkiem nad strumykiem (który później okaże się zbawieniem) i parę kroków później zaczyna się dość strome, kamieniste podejście (odcinek ok 1 km) aż do Polany Łukusowej - od tego momentu szlak nieco się wypłaszcza.

Po drodze mijamy Drożdżów Groń i Bukowinę Waksmundzką należące do Korony Gorców i Karpackich Tysięczników KZKG RP.  Sama Bukowina wraz z Turbaczem zaliczana jest również do Korony Gorców KZKG RP. Do Bukowiny idzie się przyjemnie, na zmianę przez las i polany. 

Po drodze zastajemy gdzieniegdzie jeszcze resztki śniegu i krokusy :) Do Hali Długie Młaki nie ma za bardzo co liczyć na widoki, za to gdy dojdziemy do Hali możemy podziwiać panoramę Tatr. Piękna pogoda zachęciła niektórych turystów do odpoczynku na polanie, my jednak kierujemy się dalej. Podejście zaczyna się robić nieco bardziej pod górkę, jednak nie jest to bardzo duże nachylenie - po ok. 30 min docieramy do Schroniska PTTK Turbacz - po drodze towarzyszy nam widok na Jezioro Czorsztyńskie. Przy schronisku skręcamy w czerwony szlak. Ostatnie podejście jest łagodne - 10 min później stajemy na szczycie.






Nie ma tu wieży widokowej, szczyt nie jest zalesiony, a tabliczka z nazwą szczytu to wysoki betonowy słup/pomnik. Ludzi jest sporo, czekamy na swoją kolej żeby zrobić pamiątkowe zdjęcia. Zostajemy chwilę na szczycie i na kawałku wolnej trawy przysiadamy i napawamy się widokami. 




Po dłuższym odpoczynku w końcu się zbieramy i schodzimy do Schroniska, tłum ludzi bardzo nas zniechęca, tym bardziej, że musimy stanąć w kolejce do okienka, by móc wbić pieczątkę (kolejka oczywiście po jedzenie/picie...). Po przybiciu pieczątki szybko ewakuujemy się spod Schroniska i tą samą trasą wracamy do auta. Przy strumyku się schładzamy - zwłaszcza Czaki - słońce dało nam się we znaki... 




Czas przebycia całej trasy według Mapy ~5h.

Źródło: Mapa Turystyczna
Źródło: Mapa Turystyczna

Data wycieczki: 10.05.2020r
Projekty:
- Korona Gór Polski - 2/28
- Diadem Polskich Gór - 3/80
- Korona Gorców KZKG RP - 2/15
- Karpackie Tysięczniki KZKG RP - 5/200
- Tysięczniki Polskich Gór KZKG RP - 7/250

Do zobaczenia na szlaku!
PAM.

Komentarze