Rudawy Janowickie - Kolorowe Jeziorka i Wielka Kopa

Cześć!

Po ostatnich przebojach na Pogórzu Kaczawskim wracamy na normalne szlaki. Tym razem będziemy znów przemierzać Rudawy Janowickie. 

Zapraszamy Was z nami na popularne w tym rejonie Kolorowe Jeziorka oraz mniej popularną Wielką Kopę ;)
Wejście na Kolorowe Jeziorka

Przy okazji wyprawy po kolejny szczyt do Korony Rudaw Janowickich KZKG RP - Wielką Kopę, nie wyobrażałam sobie innej trasy jak przez Kolorowe Jeziorka. Sama byłam już tutaj 2 lata wcześniej z rodzicami, jednakże tak mnie oczarowały, że musiałam tu wrócić - a przede wszystkim pokazać to miejsce Arturowi! I był równie zachwycony jak ja :)

Jednak na W. Kopę możecie dostać się innymi szlakami:
- zielonym szlakiem z Rędzin - ~1h
- żółtym szlakiem z Raszowa - ~1h

Kolorowe Jeziorka - to atrakcja turystyczna położona we wsi Wieściszowice, na terenie Rudawskiego Parku Krajobrazowego, a swoją wyjątkowością przyciąga wielu turystów. Powstały w miejscu dawnej kopalni pirytu - opuszczone wyrobiska zalała woda, która ze względu na skład chemiczny ścian i dna wyrobisk przybrała różne kolory. I tak o to możemy zobaczyć jeziorka w kolorze żółtym, purpurowym, błękitnym (lazurowym) i zielonym (czarnym).

Sam dojazd do Jeziorek jest bardzo dobrze oznaczony i bez problemu traficie na parkingi przy atrakcji. Parkingów jest tutaj kilka - każdy płatny. Jednak im wyżej i bliżej Jeziorek będziecie chcieli zostawić auto, tym więcej będziecie musieli zapłacić za parking. Ceny za parking to od 5 do 10 zł za cały dzień.

My auto zostawiamy na parkingu za 5 zł - jest dość wcześnie i z obsługi jeszcze nikogo nie ma, mimo to parking jest otwarty i pusty - no, poza naszym samochodem :) Zabieramy plecaki i kierujemy się w stronę Jeziorek - do pokonania mamy ~400 m drogą asfaltową, delikatnie pod górkę. Mijamy jeszcze trzy parkingi (każdy za 10 zł/dzień) i pole namiotowe i przekraczamy bramę powitalną (zdjęcie powyżej) ;) - wstęp jest darmowy! I jesteśmy tu SAMI! (~8:00 rano)

Tablica informacyjna nad żółtym jeziorkiem

Żółte Jeziorko - znajduje się na samym początku trasy. Swój kolor zawdzięcza otaczającym go skałom wapnia i siarki, a dojście do niego prowadzi przez wykuty w skale otwór. Jeziorko nie jest duże i może okresowo wysychać. Naszym zdaniem to jeziorko nie jest zbyt ładne - uroku dodaje mu jedynie jego położenie pomiędzy skałami. Z nazwą też ciężko się zgodzić, gdyż oglądając je z góry kolor jest bardziej zielony niż żółty, a żółty przebija się jedynie na brzegach.

Żółte Jeziorko

Tunel do żółtego jeziorka

Żółte Jeziorko

Pozostałości kopalniane pomiędzy żółtym i purpurowym jeziorkiem

Purpurowe Jeziorko - leży tuż obok żółtego i powstało w miejsce najstarszego wyrobiska "Nadzieja". Kolor purpury przybiera ze względu na związki kwasu siarkowego znajdującego się w wodzie. Jest też największe z całej czwórki.

Purpurowe Jeziorko

Purpurowe Jeziorko

Purpurowe Jeziorko

Przy jeziorku znajduje się ławeczka, da się też przejść na drugą stronę. Purpurowe jest zdecydowanie ładniejsze od żółtego, więc spędzamy tu dłuższą chwilkę na zdjęciach, korzystając że jesteśmy sami :) 

Purpurowe Jeziorko

Purpurowe Jeziorko

Purpurowe Jeziorko

Purpurowe Jeziorko

W tym czasie jednak dojeżdżają kolejni turyści, więc ruszamy ku następnemu jeziorku. Mijamy jeszcze zamknięty bar (który psuje cały urok jeziorek - jednak znajduje się tu pieczątka, więc można sobie przybić na pamiątkę lub jako potwierdzenie zdobycia Wielkiej Kopy).

Droga do kolejnego jeziorka prowadzi nas skarpą z prawej strony Purpurowego, poprzez schodki i progi, a następnie leśną ścieżką pełną wystających z ziemi korzeni drzew. Po drodze możemy odbić w lewo do jaskiń, które zamieszkiwane są przez nietoperze. Nie mamy szczęścia żadnego zobaczyć, więc wracamy na główny szlak i po chwili docieramy do błękitnego jeziorka.

Trasa do Błękitnego Jeziorka

Trasa do Błękitnego Jeziorka

Trasa do Błękitnego Jeziorka

Tu przebywają nietoperze

Błękitne Jeziorko - bardzo często nazywane też lazurowym. W zależności od pogody jeziorko przybiera kolor turkusowy, błękitny lub właśnie lazurowy - najpiękniej prezentuje się przy słonecznej pogodzie. powstało w miejscu wyrobiska "Nowe Szczęście", a swój kolor zawdzięcza związkom miedzi. Jest nieco mniejsze od purpurowego (choć może wydawać się na odwrót), jednak jest najczystsze i najgłębsze z całej czwórki - ma ponad 20 m głębokości. I jest zdecydowanie najpiękniejsze! :)

Błękitne Jeziorko

Błękitne Jeziorko

Błękitne Jeziorko

Mieszkanka Błękitnego Jeziorka


Błękitne Jeziorko

Błękitne Jeziorko

Błękitne Jeziorko

Błękitne Jeziorko :)

Przy jeziorku znajdują się ławki i stoły, więc można sobie odpocząć przed dalszą drogą do ostatniego z jeziorek, do którego mamy ~1km. Znów korzystamy z braku innych turystów i po zrobieniu mnóstwa zdjęć kierujemy się brzegiem jeziorka w stronę lasu. Ścieżka prowadzi nad na drugi brzeg - a właściwie na skarpę nad jeziorkiem - jest tutaj zrobiony punkt widokowy z ławeczką.


Błękitne Jeziorko - widok z punktu widokowego na skarpie

Następnie przez krótki fragment przez las dochodzimy do ścieżki i nią cały czas prosto, nieodczuwalnie zdobywając wysokość, zielonym szlakiem dochodzimy do ostatniego jeziorka.

Zielone Jeziorko (czarne) - powstało w miejscu kopalni "Gustaw" i pojawia się rzadko, przeważnie przy wiosennych roztopach lub po intensywnych opadach deszczu. W pozostałych okresach wysycha - zdarzało się, że znikało nawet na kilka lat. Ostatni raz w pełni wypełnione wodą było po wielkiej powodzi w 1997r i przybrało wtedy intensywnie grafitowy kolor - stąd nazywane jest również jeziorkiem czarnym. Jest najmniejszy ze wszystkich i nazywany jest też często stawkiem. Natomiast leży najwyżej z całej czwórki i niestety, ale jest najmniej atrakcyjne. Ratuje je jedynie punkt widokowy z ławeczką, które znajdują się  kawałek na prawo od stawku.

Zielone Jeziorko

Zielone Jeziorko

Widok z punktu widokowego przy Zielonym Jeziorku

Punkt widokowy przy Zielonym Jeziorku

Wracamy na szlak i dalej za zielonymi znakami kierujemy się na główny punkt dzisiejszej wyprawy. Do celu pozostało nam nieco ponad 1 km. Wciąż idziemy utwardzoną ścieżką i po ~10 min docieramy do skrzyżowania z żółtym szlakiem. Mijamy wiatę turystyczną i od tego momentu szlak zaczyna się piąć nieco ostrzej w górę. Podejście nie jest bardzo wymagające, jednakże temperatura i duchota robią swoje - mniej więcej w połowie robimy krótki przystanek. 

Zielony szlak na Wielką Kopę

Duszno, gorąco... Chłodzimy się mini wiatraczkiem




Przed nami ostatnie ~150 m podejście. Dochodzimy do punktu widokowego na formacji skalnej, mijamy go jednak i już po płaskim terenie po niecałych 5 min docieramy na szczyt, który leży poza szlakiem (ze szlaku należy odbić w lewo - jest zawieszona tabliczka ze strzałką :) )

Ostatnie podejście...

Punkt widokowy pod Wielką Kopą


Mamy kolejny szczyt!

Wielka Kopa - 871 m n.p.m. - obecnie szczyt po części zalesiony. Jest jednym z wyższych w Rudawach i znajduje się tutaj stolik i ławka, tablica informacyjna oraz pozostałości po niewielkim schronie dla turystów. Kiedyś była tu drewniana wieża widokowa - niestety została zniszczona po II Wojnie Światowej. Chodzą jednak słuchy, że zarządca Kolorowych Jeziorek ma w planach odbudowę wieży.

Wielka Kopa

Wielka Kopa

Punkt widokowy pod Wielką Kopą

Punkt widokowy pod Wielką Kopą

Na szczycie spędzamy krótką chwilę, robimy pamiątkowe zdjęcia i ruszamy tą samą drogą do parkingu, zatrzymując się jeszcze przy mijanej wcześniej skałce na parę zdjęć. Im niżej jesteśmy tym zaczynamy mijać co raz to więcej turystów - mamy wrażenie że przy błękitnym jeziorku będzie oblężenie, mijamy je jednak w miarę spokojnie. Przy purpurowym zaczęło delikatnie padać, więc przysiadamy na ławkach obok baru i robimy sobie w końcu dłuższą przerwę - jest prawie 12 więc najwyższa pora żeby zjeść drugie śniadanie :) 

Cała trasa wraz z długimi przerwami na zdjęcia i jedną na jedzenie zajęła nam równo 4h. Według Mapy bez przerw powinna zająć ~2,5 h. Poniżej standardowo mapka z trasą, gdzie X zaznaczyliśmy Wam gdzie znajdują się jeziorka :)

Źródło: Mapa Turystyczna

Źródło: Mapa Turystyczna

Projekty:

Dajcie znać, czy zwiedziliście już opisane powyżej miejsca i jakie są Wasze wrażenia. 
A może dzięki nam dopiero się o nich dowiedzieliście i macie zamiar się tu wybrać?

Do zobaczenia na szlaku!
PAM.

Komentarze